jezioro tętni spokojnie,
swoim własnym życiem,
pozwala usiąść,
spojrzeć na wszystko wokół
zupełnie innym okiem,
gdybym o tym śnił,
proszę, niech trwa dłużej.
----
Ptaki unoszą się nad drzewami.
Słucham uważnie.
Próbuję zrozumieć,
co chcą przekazać
swoim śpiewem.
----
Znalazłem swoje miejsce
na własnych Mazurach,
które pokochałem.
Czuję się tu jak u siebie,
sam nie wiem,
dlaczego tak jest.
Może dlatego, że ten
ostatni dzień
bywa strasznie trudny,
kiedy matce naturze trzeba
podać rękę na pożegnanie.
----
To, co jest dalekie, woła tęsknotą
i pyta, kiedy powrócisz,
staje się bliskie sercu.
----
Kiedy wracam do domu,
zaczynam opowiadać,
żona i dzieci trzymają mnie
za rękę,
tulą serdecznie.
Wstyd się przyznać,
nie potrafię wtedy
powstrzymać łez.